To już 10 lat - 5 stycznia 2000 roku urodził się pierwszy miot w naszej hodowli :) Moim marzeniem było, by zamieszkała z nami Milka - słodka jak szwajcarska czekolada o tym imieniu - dlatego też literka M i w domu została Milusia :) Sto lat, Mileczko :) W zdrowiu i z taką pogodą ducha, jaką miałaś przez wszystkie nasze wspólne lata - oby wiele ich było jeszcze przed nami :) Oto Milunia dziś :) Czy wygląda na 10-letnią starszą panią - mamę, babcię i prababcię Makarantowych kotów? :)
|